11 maja 2013

26) Ten gruby

Sięgnęłam po tę książkę, bo chciałam się przekonać, kim jest Barbara Ciwoniuk i czy warto czytać jej książki. Do tego jak przeczytałam opis i zauważyłam tę pozycję w bibliotece- bez zastanowienia ją wypożyczyłam. Lubię czytać o problemach nastolatków, ale nie takie typowe młodzieżówki. Ta wydała mi się ciekawa. Chyba jeszcze nie spotkałam się z książką poświęconej otyłości.  Pomyślałam, że zawsze warto spróbować. 

Jacek jest otyły, skromny i łagodny, przez co stał się... ofiarą. Jest wyśmiewany,  odchodził już z wielu szkół. Tym razem było podobnie. Jednak tym razem postawił się matce i postanowił się odchudzić. I zmienić nieco swoje życie  Czy poza domem mu się to uda?
Adrianna od kilku lat porusza się na wózku. Nie wychodzi z domu, a jedynymi osobami z którymi rozmawia jest mama i pani Emilia. Nie chce się uczyć, spotykać ze znajomymi, brać udział w rehabilitacji. Czy w końcu coś się zmieni?

Książka jest pisana z punktu widzenia dwóch głównych bohaterów: Adrianny i Jacka. Każde z nich opisuje swoje przeżycia i własne zdanie. Myślę, że pomaga to w zrozumieniu ich położenia, problemów i wczuciu się w historię. Która, trzeba przyznać, nie jest banalna, sztuczna, chociaż nie ma może "super" ciekawych wydarzeń.  Po prostu- zwykłe życie zwykłych nastolatków opisane w niezwykły sposób.

"Wcale nie chcę, żeby wszyscy za mną przepadali, wystarczyłoby, gdyby nauczyli się mnie tolerować, a najlepiej żeby w ogóle przestali mnie dostrzegać"

Ostrzegam od razu- historia wcale nie jest wciągająca. Nie ma czegoś takiego, że muszę czytać dalej. Momentami strasznie się dłuży. Ale nie przynudza. Dziwne połączenie... Nie jest to takie czytadło na jeden dzień. To jedna tych książek, która może i nie przyciąga uwagi czytelnika, ale na pewno pozwoli mu coś z siebie wynieść. Barbara Ciwoniuk opisała problemy nietolerancji wśród rówieśników, podział na tych "lepszych i gorszych". Nigdy nie byliście świadkami przemocy w szkole, poniżania innych, czy chociażby głupich żarcików? A teraz postawcie się na miejscu tej osoby. Tej poniżanej. I co, miło? A to wszystko tylko po to, aby zaimponować znajomym.

Kolejna ważny punkt- konflikty rodzinne. Zdarzają się przecież rodziny, w których dzieci są poniżane, bite, czy wykorzystywane. Albo wręcz odwrotnie, zbyt rozpuszczone. Ten temat, choć w mniejszym stopniu, też jest poruszony. Atmosfera w domu bardzo wpływa na dzieci i ich rozwój. W tym na Jacka, Karola, czy Szymona (bez obaw, wszystkich poznacie).

"Bieg i płacz/ I deszczu bicie/ I to szarpanie/ I ten krzyk/ Tak większość ludzi/ Spędza życie/ Tak większość ludzi/ Pragnie żyć/ Wśród czterech ścian/ Zamknięta/ Głucha/ Przeżywa swoje/ W nic nie wierzę/ Patrzę i słucham/ I wiem na pewno/ że kiedyś/ Po coś/ W coś/ Uderzę/ Jedno jest pewne/ Umrę" 

Książkę na pewno warto przeczytać, nawet jeśli znacie już tą tematykę. Nietolerancja, wstyd, niepełnosprawność, poniżanie- te pojęcia świetnie opisują tę książkę. Może właśnie "Ten gruby" lepiej Wam to przybliży. Myliłam się- ta książka nie jest tylko o otyłości.


"Ten gruby" Barbara Ciwoniuk, Wyd. Znak Emotikon, str. 240

...
Przepraszam, że recenzja dopiero teraz, ale jakoś nie mogłam się zabrać za pisanie. Mam nadzieję, że nie wyszła tak źle?

5 komentarzy:

  1. Książki nie przeczytam, jednak nie ze względu na to, iż jest ona zła czy nie w moim guście, tylko dlatego, że z tematem poruszonym w powieści, już tyle razy się spotkałam, że chyba nic nowego mnie nie zadziwi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie nie przepadam za książkami o problemach młodzieży, więc raczej się nie skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm... jeszcze nie widziałam, lecz jakoś mnie do niej niestety nie ciągnie, choć może kiedyś, kto wie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka raczej nie dla mnie, ale cieszę się, że tobie się spodobała.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam, że dopiero teraz odwiedzam, ale nie mogłam trafić na bloga :(

    Co do książki, jak na razie wolę nie sięgać po książki o problemach, bardzo mnie one dołują, źle się po nich czuję.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli po przeczytaniu posta napiszesz kilka słów, drogi czytelniku. Każdy komentarz wywołuje mój uśmiech, więc pisz bez obaw! ^^ Chętnie wejdę też na Wasze blogi, więc śmiało zostawiajcie linki (oczywiście byłoby świetnie, gdyby link ten znajdował się dopiero pod sensownym komentarzem. I nie zapraszajcie mnie ciągle do nowych recenzji na swoim blogu!).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...