5 września 2015

O książkowej sztuce, czyli tag, bo dawno ich tutaj nie było

Zauważyłam, że ostatnio nie było u mnie żadnych książkowych tagów, więc postanowiłam odpowiedzieć na nominację od Słodkiej Karoliny (przepraszam, że tak późno!) i oto dzisiaj przychodzę do Was z zabawą blogową o wdzięcznej nazwie - Książkowa sztuka. W końcu, jak wiemy, książka to nie tylko treść, ale także wygląd, okładka, czcionka i papier. Zaczynajmy! 

Najpiękniejsza okładka pojedynczej książki



O okładkach już trochę pisałam i pokazywałam Wam moje ulubione wydania, ale nie zaszkodzi mi napisać o tym raz jeszcze. Trudno było mi wybrać tylko j e d n ą książkę. Rozumiecie? Więc wybrałam kilka moich ulubionych polskich wydań. Jestem  też zakochana w tych grubaskach, które widzicie powyżej i zrobiłabym wszystko, aby takie cudeńka stały na polskich półkach. Alicję w krainie czarów widziałam na żywo i wierzcie mi - coś pięknego! 

Najbrzydsza okładka pojedynczej książki


Ciekawe, że wszystkie to książki dla młodzieży...

Najładniejsze okładki serii 


Choć seria przedłuża się w nieskończoność i aktualnie ma... chyba szesnaście części, to okładki są naprawdę ciekawe i śliczne. Poza tym mogłabym jeszcze wymienić Jeżycjadę, serię miętową Ewy Nowak, Harry'ego Pottera, Rywalki... Albo Fałszywy książę, cudeńko ^^

Najbrzydsze okładki serii


Chyba każdy się ze mną zgodzi... Te okładki są tak ohydne, że od razu odstraszają od lektury. Zresztą wszystkie wydania Darów Anioła są straszne. No, może z wyjątkiem filmowej okładki Miasta Kości - która jest całkiem znośna. 

Okładka zapadająca w pamięć

 

Moje najukochańsze! Uwierzcie, nie tylko okładki są takie śliczne. Tobi to jedna z moich ulubionych książek, jeszcze z czasów zielonej szkoły... Kocham ♥

Okładka niepasująca do treści


Okładka jest ładna, ale zupełnie nie pasuje do treści książki. Kobieta stoi, chyba przy oknie, jakaś taka przygnębiona - co to ma do historii dziennikarki, która chciała poznać historie stu osób z listy pozostawionej jej przez przełożoną? 

Strony: białe czy żółte? 

Ekhm... W sumie nie wiem. Lubię, gdy kartki są tak lekko żółte, szorstkie. Pięknie pachną :)) Ale w sumie wszystko mi jedno, jakie książka ma kartki. 

Strony: cienkie czy grube?

A co za różnica? 

Okładka: twarda czy miękka? 

To zależy. Lepiej czyta mi się powieści z miękką okładką, ale z twardą zazwyczaj wyglądają ładniej na półce. Ale to też zależy. Niektóre wydania są tak... napuchnięte, źle sklejone i wtedy ta twarda okładka wygląda niezbyt ładnie. Chyba jestem fanką miękkich okładek - poza tym są tańsze ^^ 

Najlepsze wydawnictwo pod względem wyglądu książek


Ojej... Podobają mi się okładki wydawnictwa Otwartego, Dolnośląskiego, Egmont ma też wiele ciekawych wydań, Literackie... Ale chyba Otwarte wygrywa.


Jeśli chodzi o nominacje... Wszyscy czujcie się przeze mnie zaproszeni do zabawy ;)) Chętnie poznam Wasze typy i odpowiedzi! 

10 komentarzy:

  1. Zgadzam się z wszystkimi wymienionymi okładkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się co do Otwartego, naprawdę ładne mają te okładki. Bukowy Las też niezłe na ogół, zwłaszcza te Greenowskie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt, okładki Otwartego potrafią zauroczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki z pierwszego zdjęcia są prze-cudowne! Chcę je mieć w swojej kolekcji! ♥

    Przy okazji, nominowałam Cię do tagu ;)
    http://ruderude-czyta.blogspot.com/2015/09/favoritesongsbooktag.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się cieszę, że odpowiedziałaś na moją nominację ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm, te Dary Anioła to rzeczywiście paskudy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. O, właśnie ciekawie że wrzuciłaś okładki z PLL, mi też wydają się świetne. Widać, że to seria, dodatkowo te przedmioty są powiązane z bohaterkami :)
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam widzę różnice w grubości stron: nie powiem co wolę, bo to zależy od książki i jakości papieru, ale wpływa na ogólna estetykę. Brakuje mi w tagu pytania o czcionkę :)

    I zgadzam się, Dary Anioła maja koszmarnie brzydkie okładki.

    OdpowiedzUsuń
  9. To wydanie Alicji śni mi się po nocach, aż ślinka cieknie! xD
    Zaskoczył mnie twój wybór najładniejszych okładek serii, w sumie nie pomyślałabym o PLL. Ale jest tyle pięknych okładek, że nie potrafiłabym wybrać.
    Jakoś ostatnio czytam same książki z Otwartego/Moondrive'a, więc muszę się z tobą zgodzić, że ich okładki są najładniejsze, nawet jeśli nie jestem obiektywna xD

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  10. Co prawda do pierwszej kategorii dobrałabym inne okładki, tak z resztą raczej się zgadzam, szczególnie z tym, że Otwarte ma świetne okładki (a nawet same książki) ^^

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli po przeczytaniu posta napiszesz kilka słów, drogi czytelniku. Każdy komentarz wywołuje mój uśmiech, więc pisz bez obaw! ^^ Chętnie wejdę też na Wasze blogi, więc śmiało zostawiajcie linki (oczywiście byłoby świetnie, gdyby link ten znajdował się dopiero pod sensownym komentarzem. I nie zapraszajcie mnie ciągle do nowych recenzji na swoim blogu!).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...