Wiecie, jak to z nami, książkoholikami, jest - z takim nieczytającym trudno się dogadać. Dzielą nas grube mury, niezniszczalne bariery, tyle różnic! Nie zgadzacie się? Phi, no to zobaczymy!
1. Zakupy
Przechadzając się po centrum miasta, czy po dużych sklepach, czytelnik wzrokiem szuka zawsze jednego - książek. No tak, tak, kupienie skarpetek jest mega ważne, ale patrz! - tam jest księgarnia! Zatrzymajmy się na chwilkę, no chodź! Wiesz, ile czasu szukałam tej książki? Skarpety muszą poczekać! No i gadaj tu z takim nałogowcem. N o r m a l n y człowiek prędzej rozgląda się po sklepach z ciuchami (kobiety) lub po elektronice i działach sportowych (mężczyźni). Albo jeszcze lepiej - kupują co trzeba i do domu!
Dom kupić można tylko pod jednym warunkiem - będzie gdzie postawić ogromny regał. Liczą się
przede wszystkim kochani papierowi przyjaciele! Idealne mieszkanie, to mieszkanie pełne książek, ot co! Co mnie obchodzi stół? Po co stół, czytać można na sofie! Aaa, że niby jeść przy stole... Nie, nie, tutaj stanie półka, nie ma innej opcji!
przede wszystkim kochani papierowi przyjaciele! Idealne mieszkanie, to mieszkanie pełne książek, ot co! Co mnie obchodzi stół? Po co stół, czytać można na sofie! Aaa, że niby jeść przy stole... Nie, nie, tutaj stanie półka, nie ma innej opcji!
3. Miłość i zakochanie
4. Spędzanie wolnego czasu
Juuuuż, zaraz z Tobą pójdę, tylko został mi jeden rozdział, no! Poczekaj, są ważniejsze sprawy! On właśnie wyznał jej miłość! Rolki, powiadasz? Wiesz, jeden z moich ulubionych bohaterów kochał rolki. Niestety nie mam rolek... Rower? O nie, nie czytałaś książki X? Przez rower zginął w okrutnych męczarniach. Lody? Ok, ale wezmę ze sobą powieść, to dokończę...
5. Podróż
Spodnie spakowane? Szczotka? Pasta do zębów? Ręcznik? Nieważne, muszę wybrać książkę, jaką wezmę. Tydzień czasu na wsi, co ja tam mam robić! No czytać! Ale co, ach, pomóż, pomóż mi! Ok, już wiem, dobra, wezmę tę, tę i może jeszcze to. A może lepiej tę?
Autobus. Ludzie stłoczeni jak sardynki w puszce. A ty? Wyjmujesz z torby kolejną część ulubionej serii i w ten sposób mijasz swój przystanek. O, patrz! Na końcu siedzi banda gimbusek z ogromnymi smartfonami. Czekaj, co ta kobieta czyta? Czcionka, grubość, kolor - to na pewno Green, ma gust.
6. Autorytety
"Podziwiam tą aktorkę za niezwykłe wczucie się w bohaterów i...". "Myślę, że Kaczmarski to najlepszy polski twórca tekstów wszech czasów, a jego gra, słuchałeś może...". Podziwiam tego lekarza/polityka/naukowca/wynalazcę... A ty?
No, moimi autorytetami jest Musierowicz, wiadomo, Nowak, ach, no i siostry Bronte, coś wspaniałego. Może jeszcze Christie, Doyle, Kamiński, Kosik...
-Ostatnio oglądałam "Jane Eyre", bardzo fajny film.
-Fajny? Film? Przeczytaj książkę, coś pięknego!
-Dziś idzie nowy odcinek "M jak miłość"!
-Yyyy, super. A wiesz, że ruszył nowy sezon "PLL"! Ciekawe, kto jest "A"!
-Chcesz pooglądać sobie telewizję? Pocykamy po kanałach?
-Wiesz, kończę właśnie Holmesa, może później (a w myślach: po co?!).
8. Marzenia
No, przede wszystkim fajna praca...
Czytać cały dzień! Przez całe życie!
Podróżować! O tak, poznawać nowe kraje.
Przenosić się do innych światów. Książkowych światów.
Mieć niezastąpionych przyjaciół.
Przeczytać kolejną część serii o ulubionych bohaterach.
Zaistnieć. Poczytać.
Być szczęśliwym. Poczytać.
Mieć życie obfitujące w przygody. Poczytać.
Zrobić coś ciekawego.
Poczytać, po prostu poczytać.
Czytać cały dzień! Przez całe życie!
Podróżować! O tak, poznawać nowe kraje.
Przenosić się do innych światów. Książkowych światów.
Mieć niezastąpionych przyjaciół.
Przeczytać kolejną część serii o ulubionych bohaterach.
Zaistnieć. Poczytać.
Być szczęśliwym. Poczytać.
Mieć życie obfitujące w przygody. Poczytać.
Zrobić coś ciekawego.
Poczytać, po prostu poczytać.
9. Rozmowy, anegdotki, kawały
Czytelnik to osoba, która najchętniej mówi o tym, co właśnie przeczytała. O książkowych rozczarowaniach mówi godzinami. Zachwyca się (po raz kolejny) nad geniuszem ulubionego autora. Mówi o czym, co nigdy nie miało miejsca. Opowiada o osobach, które nie istnieją. Polityka? Co za bzdura - czy w Panem była jakaś polityka? Czy Romeo i Julia gadali o... polityce?! A gdy znajomy opowiada o zakupach... "O, a byłeś w księgarni? Wiesz, właśnie wyszła nowa część...". Kawały? "Haha, przypomniało mi się, jak taki jeden bohater...". Historie z życia? "Ja ostatnio jadąc autobusem, czytałam akurat Kosika, zaśmiałam się na cały głos, a ludzie...".
No i gadaj tu z takim.
10. Plan dnia
Ok, ok, wstaję, czytam, jem śniadanie, pakuję się, idę do szkoły/pracy (biorę ze sobą książę, oczywiście), wychodzę, jadę tramwajem, czytam, dojeżdżam, w chwili przerwy - czytam. Z powrotem do domu i książka w dłoń. Obiad? No zaraz! Chwila relaksu po ciężkim dniu - z powieścią i trującą herbatą z cytryną. Ktoś szarpie mi ramię. Nie, nie wyjdę z tobą, jestem w kulminacyjnym momencie. Kolacja, toaleta i łóżeczko. Jeszcze godzinę sobie poczytam. Tylko godzinkę...
źródło |
Ha! Znowu miałam rację! Czytelnicy to dziwne istot, od zawsze to powtarzałam. Ani z takim pogadać, ani gdzieś go wyciągnąć, na zakupy się nie da, w autobusie z nim nie pomówisz, ciągle tylko jedno - książka. Oszaleć z takim można! Drodzy książkoholicy, przystopujcie trochę. Gdyby na świecie było nas więcej, to świat by upadł. Przestrzegajmy się tak skrajnego zachowania i czytajmy - czasem i tylko dla przyjemności, bo każdy nałóg, nawet ten - szkodzi.
Dobra, idę, właśnie kończę czytać taką powieść, nie mam czasu!
PS. Kochani, jest wiosna! Już prawie, jak pięknie na dworze!
PS2. Mam nadzieję, że każdy dostrzegł szczyptę ironii w moim tekście - co?
PS3. Jak Wam się podoba post?
PS4. Znacie jeszcze jakieś znaczące różnice między nami i NIMI?
PS5. Teraz już serio kończę ^^ Pozdrawiam Was cieplutko i do napisania :))
Post fantastyczny...
OdpowiedzUsuńJuż przy pierwszym punkcie zauważyłam, ze zachowanie książkoholika jest mocno przesadzone, skrajne, przekoloryzowane, Nigdy się jeszcze nie spotkałam z osobą, która tylko czyta, czyta i czyta. Sama bym oszalała, gdybym tylko czytała i nie robiła nic innego.
Pozdrawiam
Tutti
http://onlyexperiences.blogspot.com
Dziękuję ^^
UsuńA ja tam czasem marzę, aby być takim czytelnikiem-świrusem. Cały dzień wśród książek! I ludzie, którzy dziwnie na ciebie patrzą! :))
Poczytam sobie godzinkę, a z godzinki robią się nagle dwie, trzy i nim się obejrzysz jest 7:00 rano. Fajny post, bardzo ciekawie piszesz.
OdpowiedzUsuńhttp://life-ishappiness.blogspot.com/
Oj tam, dziękuję :)) Ja jeszcze nigdy nocy nie zarwałam przez książkę (śpioszki cenią sobie sen), ale... zdarzyło się nie raz całodobowe czytanko ;)
UsuńWspaniały post! Wszystkie punkty tak bardzo prawdziwe, żywcem wyjęte z mojego życia ;) Dziękuję Ci, poprawiłaś mi humor :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zawsze do usług ^^
UsuńJakie prawdziwe ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny, pozytywny, lekki i radosny post :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post - bardzo mi się podobał, ale... właśnie zaczynam nową powieść, więc uciekam :D
OdpowiedzUsuńCudowny post po prostu geniusz brawa!!
OdpowiedzUsuńJa jestem taki typkiem jak napisałaś :D