Czasem mam ochotę przeczytać coś lekkiego. Coś, co wciągnie, zainteresuje i "nie przemęczy". Coś na nudny wieczorek. Coś magicznego i całkiem niemożliwego. Coś bezsensownego i w pewnym sensie odmóżdżającego. I wtedy sięgam po fantastykę dla młodzieży.
"Ogień" to druga część sagi o magicznym i nieco ponurym miasteczku Engelsfors. O Wybrańcach, którzy muszą stawić czoło zbliżającej się apokalipsie. Było ich siedmiu. Teraz zostało pięciu. Demony szukają przejścia do naszego świata. Aby go zniszczyć, a potem nim zawładnąć. Wybrańcy rozpoczynają drugi rok nauki w liceum. Na głowę spadają im codzienne problemy, Pozytywne Engelsfors, Rada, no i ochrona mieszkańców Ziemi. Muszą się do siebie zbliżyć, zaufać sobie i pokonać własne słabości. Bułka z masłem!
Pierwsza część nieco mnie zawiodła. Przygoda, owszem, była ciekawa, a akcja nieprzewidywalna. Niestety język jakim posługiwali się autorzy pozostawiał wiele do życzenia. Był prosty, nieciekawy i męczący. Jaka była moja radość, gdy w drugiej części nastąpiła poprawa! Od razu mój entuzjazm do tej książki wzrósł.
Przede wszystkim ta cała magia, niezwykłe zdolności i Demony - w pewnym sensie już do tego przywykłam i Wybrańcy nie wydawali mi się sztuczni i naciągani. Wręcz przeciwnie, historia mnie intrygowała. Chciałam wiedzieć co będzie dalej, co się wydarzy, kto za tym wszystkim stoi (znowu nie udało mi się zgadnąć, no cóż...). Widać, że autorzy mięli wszystko lepiej zaplanowane niż w pierwszej części. Choć muszę przyznać, że czasem akcja się nieco wlekła, a przez połowę książki praktycznie nic takiego się nie dzieje. Mimo to przez cały czas czyta się lekko i przyjemnie i o to chodzi.
Co do bohaterów. Są naprawdę ciekawi i realistyczni. Dalej utrzymuję, że moją ulubioną bohaterką jest Minoo, ale polubiłam także Viktora, Linnéę, Idę (tak, Idę!)... Oni wszyscy dodawali tej powieści charakteru. Ich całkowicie odmienne osobowości i poglądy. Bez problemu wczułam się w sytuacją każdego z nich. Poznajemy kilkanaście historii i każda z nich coś nam pokazuje, uczy, ciekawi. To według mnie jeden z największych plusów tej książki.
Choć nie jest to powieść najwyższych lotów, a opisów nie znajdziemy tu zbyt wiele, to jest to świetna lektura do odpoczynku. Można przy niej naprawdę miło spędzić czas i przenieść się do niezwykle magicznego świata. Historia Wybrańców wciąż intryguję, choć już nie przeraża (w pierwszej części chwilami miałam ciarki na plecach). Styl autorów jest o niebo lepszy, wszystko jest bardziej przemyślane, a bohaterowie są na szóstkę z plusem. Cóż mogę jeszcze dodać? Choć nie jestem fanką fantastyki - "Ogień" mnie pochłonął. To chyba coś znaczy.
"Ogień" Mats Standberg i Sara B. Elfgren, Wyd. Czarna Owca, str. 693
Książkę przeczytałam do wyzwań: Przeczytam tyle ile mam wzrostu, Grunt to okładka oraz Z półki
. . .
Witajcie! Niedawno wróciłam z ferii i mimo mojej początkowej niechęci, naprawdę świetnie spędziłam tam czas. Ale cieszę się, że znowu jestem tu z Wami. Tak więc szybko wstawiam powyższą recenzję i mam nadzieję, że nie jest najgorsza.
Ja ferie dopiero zaczynam w tym tygodniu. :)
OdpowiedzUsuńCo do recenzji... Nie czytałam jeszcze żadnej części, ale dwie pierwsze dostałam i czekają na półce na swoją kolej. :) Niemniej jednak zamierzam je w niedługim czasie przeczytać i mam cichą nadzieję, że się nie zawiodę. Lubię takie klimaty, więc może prosty język, o którym wspomniałaś, nie będzie mi przeszkadzał.
O! Fajnie, że już wróciłyście :D
OdpowiedzUsuńOd razu jak zobaczyłam tytuł książki skojarzyło mi się z tą piosenką harcerską pt. 'Ogień'.
Z recenzji wnioskuję, że książka naprawdę musiała być fajna. A więc dodaję ją do listy książek do przeczytania!
Pozdrawiam serdecznie!
A, i upomnij Stasię żeby dała jakiś znak życia w postaci notki albo chociaż maila.
Mi pierwszy tom bardzo się podobał. Nie mogę się doczekać, kiedy zabiorę się za ten. Jeszcze jak piszesz, że jest napisany lepiej niż pierwszy .. Zaostrzyłaś mój apetyt :D
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się teraz taka lektura. Niestety, nie spotkałam jeszcze pierwszego tomu :(
OdpowiedzUsuńParę dni temu skończyłam ,,Krąg'' i ,,Ogień'' czeka na półce, ale nie wiem czy uda mi się wyrobić przed terminem w bibliotece. W każdym razie mam chętkę na kontynuację :D
OdpowiedzUsuńCiągle widzę tą książkę w księgarni, ale jeszcze po nią nie sięgnęłam. Raczej mnie nie ciągnie. A może niesłusznie?... Twoja recenzja była bardzo pozytywna, więc myślę, że chyba się skuszę;-)
OdpowiedzUsuń