9 marca 2014

Zienkowe rozmyślania...

Na początek krótki wstęp (na początek wstęp, masło maślane, ale co tam ^^). Dosyć długo nie pisałam takich dyskusji, zienkowych rozmyślań, więc postanowiłam to wznowić. Trochę pomarudzę, trochę się wyżalę, trochę pomyślę i się pozachwycam. Jeśli macie ochotę przeczytać, jakie widzę plusy w blogosferze i chcecie podzielić się ze mną swoją opinią - zapraszam cieplutko! Niedługo pojawi się post podobny, tylko z minusami. 

Blogosfera i książkowi maniacy - tym razem plusy

Bloguję już od roku i naprawdę zdążyłam to pokochać. Blogosfera to fantastyczne miejsce, pełne wspaniałych ludzi. Dzięki Biblioteczce Zienki wiele się u mnie zmieniło. Może i brzmi to banalnie, ale co tam ^^ Chcę przez to powiedzieć, że teraz nie wyobrażam sobie życia, bez pisania postów i recenzji, sprawdzania co godzinę poczty, bo może ktoś napisał... To wszystko jakoś uskrzydla, motywuje i w pokrętny sposób jest potrzebne. 

Przed założeniem bloga czytałam, owszem, trochę więcej niż przeciętny uczniak. Brałam się za osobę, która, no, jest przez to inna, bo gdy inni siedzieli przy komputerach, ja czytałam. Dobrze mi z tym. Ale dopiero gdy pierwszy raz weszłam na LC zobaczyłam, co znaczy być prawdziwym molem książkowym. Kiedyś nie mieściło mi się w głowie, że w jednym miesiącu można przeczytać więcej niż pięć książek! Bo z tego co pamiętam to był mój taki rekord. Tutaj (czytaj: w świecie książkowych maniaków) jest jakoś inaczej niż w realu. Z fajnymi (przepraszam za to słowo) ludźmi można tak po prostu pogadać o książkach, można dla nich pisać, dzielić się swoją opinią! Można być po prostu wielbicielem literatury! I nie być przy tym kimś nienormalnym! Dzięki obserwowaniu innych blogów poznałam wiele ciekawych książkowych pozycji, świetnych ludzi i nie tylko.

Odkąd zaczęłam się tutaj produkować, mój styl pisania, ortografia i interpunkcja (wcześniej moja zmora) diametralnie się zmieniły - na lepsze!  Teraz napisanie recenzji to czysta przyjemność i szczerze mówiąc nie zajmuje mi to aż tak wiele czasu. Do tego moja mowa jest o wiele bardziej... zgrabna. Potrafię lepiej wypowiedzieć się na dany temat, dostrzegam więcej szczegółów i niedociągnięć w mowie innych. No i nauczyłam się oceniać. Filmy, książki, opowiadania... Po prostu jeszcze mocniej pokochałam język polski.

No i jeden z największych plusów - wzrosła mi pewność siebie. Uczucie, że ktoś c h c e czytać to, co piszę, jest po prostu niesamowite! Czuję się w pewien sposób doceniana. Dumna, że udało mi się coś takiego osiągnąć, stworzyć swoje miejsce w sieci. Owszem, może jest setki takich blogów jak mój, ale i tak czuję się spełniona, że akurat tutaj ktoś wchodzi, obserwuje, komentuje! Taka ludzka natura, każdy z nas chce w jakiś sposób się wybić, nie ważne w czym i jak, ważne, że w ogóle go ktoś zauważa.

Nie wiem, czy też macie podobne odczucia. Ale skoro blogujecie i czytacie książki to znaczy, że widzicie w tym jakieś plusy, prawda? Liczę na to, że się ze mną tym podzielicie. A już niedługo napiszę posta o minusach blogosfery. Pozdrawiam cieplutko wszystkich książkowych maniaków i blogerów!

8 komentarzy:

  1. Ja w swojej karierze mialam kilka blogow. Ale patrząc z perspektywy czasu, to za najbardziej..hmm...udany(?)uważam obecny.
    Blogosfera ma dużo plusów, chyba nie znajduje zadnych nowych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Blogsfera to zdecydowanie bardzo fajne miejsce. Wielu ciekawych ludzi i dużo wiadomości o fajnych książkach. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam blogowanie - dzięki recenzjom nigdy nie wychodzę z wprawy, jeśli chodzi o pisanie, umiem śmiało wyrażać swoje opinie i poznaję wiele interesujących książek. Zdecydowanie blogosfera książkowa wciąga - można poznać wiele interesujących osób, które tak jak Ty lubią czytać, a także nauczyć się czegoś nowego ;)

    Pozdrawiam,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
  4. Blogosfera to faktycznie bardzo ciekawe miejsce. Myślę, że gdyby nie ona nie miałabym 5 z polskiego. Chociaż moja interpunkcja dalej nie jest najlepsza, jednak coś się zmieniło.
    Ja niestety muszę przyznać, że kiedyś czytałam więcej książek. Teraz nie mam na to czasu. Potrafię skupić się na książce tylko wieczorem, a przez harcerstwo, szkołę i wiele innych czynników po prostu czasem nie dam rady i po jednym rozdziale padam. Mimo tego nie wyobrażam sobie życia bez książek. Bez książek wszystko jest takie... puste.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam podobne odczucia do Twoich. Zawsze czytałam dużo, ale czerpię z tego teraz jeszcze więcej radości. Pisanie nie sprawia mi teraz trudności, popełniam zdecydowanie mniej błędów i łatwiej mi formułować myśli. Kiedyś nie mieściłoby mi się w głowie to, że mogę napisać bezbłędne wypracowanie i mieć piątkę na półrocze z polskiego w II klasie liceum na profilu ścisłym, a jednak tak to właśnie wygląda. Nie wspomnę już o wspaniałych ludziach, których można poznać właśnie dzięki blogosferze. Był taki moment, gdy zawiesiłam bloga i strasznie mi tego wszystkiego brakowało, po prostu musiałam wrócić ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Hm... ja to miałabym chyba więcej do powiedzenia na temat tego czego w naszej kochanej blogosferze nie lubię, ale skoro dzisiaj o plusach to zaczynam...
    Kocham swojego bloga (no serio xd), kocham blogosferę za to, ze tak ciepło mnie wszyscy tutaj przyjęli, a w szczególności Ty *.* No i łatwiej mi pisać, naprawdę pokochałam pisać, teraz nie mogłabym żyć bez tego (no serio xd). Moi znajomi uważają, że to dziwne. Ale pisanie jest teraz dla mnie powietrzem, jakąś magiczną miksturą, której muszę zażywać jak najczęściej. :D Tak samo książki, o wiele wiele wiele więcej czytam odkąd prowadzę bloga, chociaż w tym miesiącu to akurat w Zakątku będzie mnie malutko, ale w kwietniu się nadrobi. Nic na siłę, mam cegły do pochłonięcia. ;) "dostrzegam więcej szczegółów i niedociągnięć w mowie innych'" - piąteczka! Mam tak samo, ale mnie to właśnie doprowadza do szału, non stop kogoś poprawiam, a wtedy i moi znajomi dostają szału.. ahahaha. Genialne. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że każdemu takie blogowanie coś daje, również poczułem się pewniejszy w tym co piszę i dostrzegłem, że łatwiej mi wyłapać różne aspekty (wady i zalety) w czytanych książkach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi ostatnio zabrakło motywacji. Jednak powoli zabieram się do pracy. ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli po przeczytaniu posta napiszesz kilka słów, drogi czytelniku. Każdy komentarz wywołuje mój uśmiech, więc pisz bez obaw! ^^ Chętnie wejdę też na Wasze blogi, więc śmiało zostawiajcie linki (oczywiście byłoby świetnie, gdyby link ten znajdował się dopiero pod sensownym komentarzem. I nie zapraszajcie mnie ciągle do nowych recenzji na swoim blogu!).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...