Witajcie!
Dzisiaj postanowiłam zrobić posta, w którym pokażę Wam moją ukochaną domową biblioteczkę, co nie będzie łatwe, bo jak widzicie, moje półeczki ustawione są podłużnie. A jak pokazać taką biblioteczkę na zdjęciu?!
Muszę przyznać, że przez ostatnie dwa lata moja duma się nieco rozrosła i naprawdę cieszy oczy, tym bardziej, że zajmuje dużą część mojego pokoju (ok, naszego, pokój dzielę z młodszą siostrą ^^ Książki też mamy w pewnym sensie wspólne. Bardzo opłacalny interes!). Ślicznie to wygląda, prawda?
Ostatnio zabrakło nam miejsca, więc część książek przeniosła się na półkę nad komputerem, co zresztą za chwilkę zobaczycie. :))
Widzicie coś ciekawego? A może jakieś powieści goszczą i u Was?
Większość naszych książek to powieści dla dzieci i młodzieży, w końcu jeszcze nie wyszłam z tej przeklętej grupy nastolatków.
Nie stosuję żadnego sposobu układania. Byleby ładnie wyglądały i wszystkie się zmieściły ^^ Szczerze mówiąc, dawno skończyło mi się miejsce na nowe powieści, ale kombinuję, kombinuję i zawsze znajdzie się trochę przestrzeni :) Prawie pod samym sufitem nawpychałam wszystkie wygrane w jakiś szkolnych konkursach (całkiem niepotrzebne) encyklopedie i poradniki, i książki z lat dzieciństwa (tak trudno się ich pozbyć!).
Dobra! Zaczynajmy! Mam nadzieję, że wszystkie tytuły widać dobrze. ^^