11 czerwca 2014

93) 19 razy Katherine

Znalezione obrazy dla zapytania 19 razy katherineZakochanie... Za-ko-cha-nie. Zakochać się w kimś. Chcieć być z kimś. Stracić dla kogoś głowę. Oszaleć na czyimś punkcie.
Czy można w pewien sposób... przewidzieć zakochanie?
Czy można powiedzieć, jak potoczy się czyiś związek?
Czy można ustalić osobę, w której się zakocha?
Według Colina tak. Chodził z dziewiętnastoma dziewczynami. Zawsze wybiera podobnie - nie bierze pod uwagę wyglądu, zachowania, cech osobowości. Dla niego liczy się...
Imię. Katherine... Czyż to nie pięknie brzmi? Dla Colina to zdecydowanie najcudowniejsze imię na świecie. Chodził już z dziewiętnastoma Katherine.
Wszystkie go rzuciły. Ale z tym koniec! Już żadna Katherine nie złamie mu serca!
Po zerwaniu z K19 razem z przyjacielem Hassanem wyrusza w podróż, podczas której pracuje nad teorematem. Ma on przewidzieć długość i powodzenie związku.
Ale czy da się przewidzieć miłość?

"Ludzie powinni się przejmować. To dobrze, gdy inni coś dla nas znaczą, że za nimi tęsknimy, gdy ich zabraknie."

Uwielbiam Johna Greena. Lubię jego twórczość, jego humor, styl pisarski, historie, jakie wymyśla. Przeczytałam wszystkie jego książki wydane w Polsce i w każdej kryje się coś nowego, jakaś wartość, zagadka. Gdy tylko dowiedziałam się o zamiarze wydania 19 razy Katherine w Polsce, a był to ok. dwa miesiące przed premierą, nie mogłam się już odczekać! Miałam tak okropne szczęście, że moja siostra wygrała tę książkę w konkursie na LC. W ten sposób, dokładnie czwartego czerwca, na moją półkę przyjęłam kolejnego członka. 

Cytując pewną znajomą ze szkoły, która też miała styczność z twórczością "Pana Zielonego", mogę powiedzieć, że z każdą książką Greena przenoszę się jakby do innego wymiaru, innego świata, innej rzeczywistości. Autor Gwiazd naszych wina potrafi stworzyć dla czytelnika tak barwną, tak niesamowitą i piękną historię, że nic tylko czytać i czytać, i czytać. 19 razy Katherine pochłania się błyskawicznie, nawet nie zauważycie, gdy będziecie już na ostatniej stronie.

Bohaterowie może nie są... ludźmi, których spotkalibyśmy na ulicy. Nie są za bardzo realni, czy prawdziwi. Ale są oryginalni. Ale można się z nimi utożsamiać. Ale każdy z nich jest inny, barwny, ciekawy. Wiem, że nie powinno się zaczynać zdania od ale, ale naprawdę uwielbiam każdą postać, jaką stworzył dla nas Green. Zabawnego i niepoważnego Hassana, Lindsey, która nie może zaczynać zdania od "ja jestem", Hollis i jej fabrykę, a nawet DC (Drugiego Colina), KŻT (Kurdupla Żującego Tabakę) i ZCD (Za Ciasne Dżinsy).

A co do Colina Singletona, naszego głównego bohatera? Cóż, jest to postać zdecydowanie ciekawa. Ktoś, kto zna biegle jedenaście języków obcych w wieku siedemnastu lat, uczy się dziesięć godzin dziennie, codziennie też czyta czterysta stron książek, układa anagramy do każdego usłyszanego słowa, a do tego potrafi wymienić wszystkich premierów USA... cóż, taki człowiek do normalnych nie należy.

"Jeśli człowiek zachowuje się jak kameleon przez całe życie, w końcu nic, co go dotyczy, nie jest już prawdziwe."

Trochę mi się plączą myśli i nie wiem, co jeszcze mogę napisać o tej książce. Jak dla mnie jest dobra. Bardzo dobra. Wspaniała i wyjątkowa. Przekazuje nam wiele wartości, uczy nas, jak być sobą, jak odnaleźć siebie, pokazuje, że życie może być ciekawe i że zawsze możemy się zmienić. Jednak poza ciekawą, oryginalną i pouczającą historią, ta książka ma w sobie coś jeszcze. Dużą dawkę optymizmu, radości, i niebanalnego poczucia humoru.

Co jeszcze mogę powiedzieć? 19 razy Katherine na pewno nie jest gorsza od swoich poprzedniczek. Ma wszystko to, co dobra książka mieć powinna. Szybko płynącą akcją, ciekawych bohaterów, wartą poznania historią, dużą dawkę humoru i oryginalny pomysł na fabułę.

Więc jeśli jeszcze nie zetknęliście się z twórczością Greena, jeśli lubicie niebanalne, choć może trochę mało prawdopodobne historie, jeśli lubicie na zmianę dumać i śmiać się, jeśli kochacie ładne okładki, jeśli nigdy nie polowaliście na dziką świnie, jeśli chcecie poprawić ocenę z matmy z wykresów, jeśli jesteście ciekawi działania teorematu, jeśli podoba Wam się imię Katherine, jeśli macie ochotę na wspaniałą opowieść - ta książka jest stworzona dla Was!

"19 razy Katherine" John Green, Wyd. Bukowy Las, str. 300

19 razy Katherine [John Green]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

13 komentarzy:

  1. Muszę w końcu sięgnąć po książki tego autora ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. JUTRO. Byle do JUTRA. Ja ją JUTRO będę miała, wiesz? Już JUTRO. <3
    W końcu. :D
    I wiesz co, ciekawa jestem tego polowania na dziką świnię. :D
    Ale i tak sobie poleży na półce, bo trzeba najpierw doczytać ZK.
    Dlaczego nikt mnie nie uprzedził, że ta książka będzie aż tak cudowna? :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej :( Ja też ją chce :'( A pewnie nastąpi to dopiero w sierpniu, bo muszę oszczędzać każdy grosz (wakacje wakacje wakacje wakacje <3 <3 <3) :(

    OdpowiedzUsuń
  4. W ogóle nic nie słyszałam o tym, że ta książka ma być wydana! Green absolutnie podbił moje serce po "Gwiazd naszych wina", to jest wspaniała, piękna, ironiczna, odważna, wnikliwa, wzruszająca, prawdziwa i wyjątkowa książka! Na razie innych jego powieści nie czytałam, muszę właśnie koniecznie to zrobić. I "19 razy Katherine" absolutnie jest teraz absolutnie na mojej liście. Chociaż nie ukrywam, że na pewno będzie mi przeszkadzać to, że bohaterowie i sytuacje są zupełnie inne, niż w prawdziwym świecie...
    Pozdrawiam!
    Pola

    OdpowiedzUsuń
  5. Zamówiłam ja dziś! Już się nie mogę doczekać aż przyjdzie i będe mogła przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wielką ochotę na zapoznanie się z twórczością Greena, ale raczej zacznę od "Gwiazd naszych wina". W przypadku "19 razy Katherine" opisany przez Ciebie główny bohater kojarzy mi się trochę z moim bardzo przemądrzałym nauczycielem, a to nie wróży mu nic dobrego. :D
    Odpowiedziałam w końcu na Twoje pytania do LA. http://okiemczytelnika.blogspot.com/2014/06/liebster-award-4.html
    Przepraszam, że tak późno. Jeszcze raz dziękuję za nominację! : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przeczytać tą książkę. W ogóle muszę przeczytać jakąkolwiek książkę tego autora i poznać jego geniusz, o którym tak wiele osób mówi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Greena i ten jego specyficzny styl zakończeń. Na półce czeka "Szukając Alaski" pożyczona od przyjaciółki, a myślę, że i tej książki nie mogę przegapić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno przeczytam, bo bardzo lubię twórczość Greena :)

    OdpowiedzUsuń
  10. John Green to chyba jeden z najlepszych autorów, z jakimi miałam okazję się zetknąć. Po 'Gwiazd naszych wina' przeczytałam również 'Szukając Alaski'. Obie książki są naprawdę prześwietne! O tej jeszcze nie słyszałam, ale bardzo mnie zaciekawiła. ^^ Pasowałoby się kiedyś wybrać do Empiku...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. O tak, twórczość Greena jest niebanalna :) Z pewnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Och, zazdroszczę :C Ja jeszcze nic Greena nie przeczytałam...

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja ciągle się szykuję na jakąś książkę tego autora. Kto wie, może właśnie będzie to ta?

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli po przeczytaniu posta napiszesz kilka słów, drogi czytelniku. Każdy komentarz wywołuje mój uśmiech, więc pisz bez obaw! ^^ Chętnie wejdę też na Wasze blogi, więc śmiało zostawiajcie linki (oczywiście byłoby świetnie, gdyby link ten znajdował się dopiero pod sensownym komentarzem. I nie zapraszajcie mnie ciągle do nowych recenzji na swoim blogu!).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...