To ja może króciutko. Wiem, że nikt nie ma ochoty czytać moich długaśnych wywodów. W końcu zaczęły się wakacje i tyle podsumowań pojawia się teraz na blogach! A więc w tym miesiącu przeczytałam... 7 książek:
1. "Faza 5: Ciemność" Michael Grant
2. "Samotni.pl" Barbara Kosmowska [recenzja]
3. "Dziewczyny się odchudzają" Jacqueline Wilson [recenzja]
4. "Delirium" Lauren Oliver [recenzja]
5. "Telemach w dżinsach" Adam Bahdaj
6. "Krzywe 10" Ewa Nowak
7. "Adrian Mole lat 13 i 3/4. Sekretny dziennik" Sue Townsend [recenzja]
Razem wyszło mi 1951 stron
Czyli ok. 65 stron na dzień
Z wyniku jestem zadowolona. Ciesze się też, bo wszystkie przeczytane książki trafiły w mój gust. Żadna nie okazała się porażką. Chociaż rekordu nie pobiłam, to jestem dumna. Wszystkie były świetne i nie wiem, która podobała mi się najbardziej.
Napisałam 10 postów, w czym 5 recenzji. Z tego nie jestem już taka dumna... Ale muszę przyznać, że nie miałam głowy do pisania. Koniec roku, strasznie zapchany plan... Tylko książka na dobranoc i spać. Ale w przygotowaniu mam już dwie recenzje. Do tego kończę czytać "Pałac północy".
No cóż, mam nadzieję, że w wakacje znajdę duuużo czasu na czytanie i pisanie recenzji. Blogowanie bardzo mnie wciągnęło i zaczynam się powoli uzależniać :-) Dziękuję stałym obserwatorom za to, że wchodzą tu i czytają moje wypociny. Z radością stwierdzam, że kilku przybyło w tym miesiącu.
Komentujcie, zaglądajcie, obserwujcie, czytajcie!!!
Nie jest źle ;) 7 pozycji to dużo, jak na okres poprawiania ocen ; D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dobrze jest :) Czerwiec dla większosci blogerów był słaby bo jest to czas wytężonej nauki ;)
OdpowiedzUsuńKolejna osoba, która przeczytała 7 powieści. Jeżeli chodzi o mnie, to nie jestem z takiego wyniku zadowolona. Liczyłam, że przeczytam wiele więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Ładne wyniki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik, gratuluje. ;) "Ciemność" mam w planach, uwielbiam serię Gone :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.