Udało się! Po wielu męczarniach i nieskończonej ilości ujęć powstała pseudovideorecenzja książki Wichrowe wzgórza! Wiem, że nie jest to spełnienie moich marzeń i dużo, dużo trzeba poprawić, ale mimo wszystko jestem w miarę zadowolona. Jedno jest pewne - nigdy więcej video recenzji!!!
Mam nadzieję, że nie jest tragicznie, co? Ale bądźcie wyrozumiali, to mój debiut ^^
Osóbka, która zgodziła się nagrywać ze mną, to moja siostra Stasia (blog U Radosnej Wariatki). Cóż, miłego oglądania i... proszę o szczere opinie :)
Wichrowe wzgórza - Emily Bronte
Wiem, że nagranie jest... dość słabej jakości (och, nie mówiąc o tych czerwonych twarzach!). Ubolewam też nad tym, że nie mogłam przenieść nagrania bezpośrednio z komputera i musiałam wstawiać filmik za pośrednictwem YouTube. Ach, nigdy więcej video recenzji!
Niestety napis "ten film jest prywatny" nie pozwala mi go obejrzeć :C
OdpowiedzUsuńAch,zapomniałam, już naprawione ^^
OdpowiedzUsuńOch nie jest źle jak na pierwszy raz jest bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie wierzę! Doczekałam się! :D Wreszcie! ^,^ Bardzo sprytnie to wymyśliłaś, że videorecenzja ukazała się jako setna notka! :D
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: bardzo się cieszę, że w końcu zobaczyłam Wasze twarze i usłyszałam Wasze głosy! :D "Znam" Was już chyba rok i szczerze mówiąc dokładnie tak sobie wyobrażałam Wasze postacie! :D
Co do samej recenzji, to faktycznie - jakość nie powala, ale wydaje mi się, że jak na początek spisałyście się świetnie! Chyba nawet nie było tak dużo jąkania, w każdym razie nie zwracałam na to uwagi. :)
Słyszałam już dość dużo o "Wichrowych Wzgórzach", od niedawna nawet zabieram się za ich przeczytanie, a dzięki Waszej recenzji chyba się pośpieszę. ;)
Pozdrawiam serdecznie! :D
Gdy zobaczyłam, ze dodałaś video recenzję zrezygnowałam z odsypiania tygodnia i musiałam tu wejść :D Zgodzę się, że jak na pierwszy raz poszło dobrze....choć znawczynią w tym temacie nie jestem. Jakość trochę słaba, ale jak wspominałam-pierwszy raz,więc wiadomo, ze nie wszystko będzie idealnie :)
OdpowiedzUsuńCo do samej książki, to pewnie kiedyś przeczytam...
Nie wiedziałam, że Twoja siostra również bloguje....postaram się odwiedzić jej bloga ;)
Na samym początku chcę pogratulować setnego postu i życzyć kolejnych stu i jeszcze więcej :) Jeśli przemnożysz przez 4 moje wypociny i dodasz do tych już istniejących, to mamy tyle samo (matematyka level perfect) ^.^
OdpowiedzUsuńCo do samego filmiku... Jąkanie niezbyt, poprawianie włosów też nie, trochę się zacinałyście, ale nie było tak źle. Mam jednak wrażenie, że trochę się powtarzałyście. Generalnie zabrakło mi takiego wspomnienia o innych aspektach, bo było w sumie tylko powiedziane o mrocznym klimacie, i równie mrocznych bohaterach, i ni z gruchy, ni z pietruchy pozytywna opinia, trochę niepasująca do poprzednich wypowiedzi. Zabrakło mi też właśnie podkreślenia zalet. Twoja siostra ruchliwa jest, ale ja też jestem typem żywym i gestykulującym (jeeej, myślałam, że tylko ja to robię, łiiii! <3), więc nie mam z tym problemu :)
Co do "Wichrowych wzgórz", to mam wypożyczone, leżą na stosiku i nie mogę się ich doczekać :D Jestem bardzo podjarana Waszym opisem głównej parki (psychopaci, źli psychopaci, TAK!) i liczę, że będą tak mroczni i źli, jak mówicie :D
Pozdrawiam!
Brawo, gratuluję setnego posta! Zaś co do filmiku - zdecydowanie wolę Was w formie pisanej. :)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Ja się całkowicie zgadzam z Nalą, tylko bym jeszcze od siebie dodała, że nie powinniście się tyle śmiać, a więcej mówić! :D Chociaż wiem, że powagę utrzymać w takiej sytuacji strasznie ciężko, ja bym chyba nie potrafiła, no i właśnie... Przyszło mi do głowy, że gdybym video nagrała to przeraziłabym wszystkich, którzy by to nagranie obejrzeli. Jeszcze mieliby koszmary w nocy, więc nie warto ryzykować. :D W każdym razie strasznie miło wasze twarzyczki zobaczyć! ^.^
OdpowiedzUsuń