Trochę spóźnionych książków i moje gadanie, a więc wiosenny stos!

Kochani! Zauważyłam, że ostatni stosik na Zaczarrowanej pojawił się, uwaga, w wakacje, stwierdziłam więc, że fajnie byłoby znów jakiś wstawić. Stwierdziłam jednak, że trochę bez sensu wyciągać z półek  w s z y s t k i e  pozycje, których recenzje już w sumie pojawiły się na blogu, przedstawię Wam więc tylko te powieści, które powitałam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy (no i kilka trochę starszych. A niektórych w ogóle nie wezmę pod uwagę.). Nie wiem, czy wiecie, ale naprawdę rzadko kupuję książki. Sknera ze mnie, wolę wydać na coś innego - ciuchy, kosmetyki czy lakiery do paznokci, na których punkcie mam ostatnio niezłą obsesję (nie potępiajcie mnie!). Od czegoś w końcu są biblioteki.

A tak oto prezentuje się mój spóźniony stos, ładnie przedstawiony w partiach:

Egzemplarze recenzenckie. Bardzo chwalę sobie ostatnio nawiązaną współpracę z wydawnictwem Oficynka, pani Joanna jest przemiła, a samo wydawnictwo oferuje całą paletą różnorakich kryminałów - jeśli więc jesteście zainteresowani tym gatunkiem, gorąco Was zapraszam na stronę Oficynki. Na razie miałam przyjemność przeczytać Kolekcję Ringelmanna, której recenzja jest już na blogu. 

Dalej mamy dwie pozycje, które dostałam od Powergaphu, za co serdecznie dziękuję! Kocham Felixa, Neta i Nikę - serię ukazującą się dzięki temu wydawnictwu, byłam więc ogromnie szczęśliwa, gdy zobaczyłam wiadomość z propozycją współpracy! Tak oto w moje łapki powędrował tom serii Kosika, którego jeszcze nie czytałam, czyli Felix, Net i Nika oraz Nadprogramowe Historie oraz książka, której recenzja niebawem się ukaże (ponieważ już ją skończyłam) - I dusza moja. Powieść porusza dosyć ciekawą tematykę, mówi bowiem o strzelaninach w szkole. 

Miała się tu jeszcze znaleźć książka Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender, ale wiążę się z tym całkiem ciekawa historia. Była wymiana ze znajomą, no a potem był wypadek i Ava skończyła, jak skończyła. ^.^ Anitko, pozdrawiam Cię serdecznie, jeśli to czytasz! 

Są tu też dwie pozycje "artystyczne" od Egmonta, których recenzje również są już na blogu: Co? Jak? Narysować oraz Fantastyczne konstrukcje. 

Wymiankowe. Odkryłam ostatnio magię Lubimy Czytać, jaką są wymiany książkowe - czemu ja wcześniej z tego nie korzystałam! W zamian za kilka powieści z mojej półki, otrzymałam kilka innych naprawdę rewelacyjnych książek. I tutaj znowu ciekawa historia. Wyobraźcie sobie, że napisała do mnie dziewczyna z propozycją, ja mówię, że ok, tylko chciałabym zobaczyć zdjęcia książki, no to ona mówi, że wyśle mi na fb, patrzę, a to jest profil... mojej znajomej z klasy. Anito, pozdrawiam Cię po raz kolejny! W końcu do wymiany doszło, ale w szkole - tak oto w moje ręce trafił przegenialny, magiczny, ukochany Cyrk nocy. ♥ Książkę już czytałam dawno temu, ale chciałam, żeby w końcu stanęła na mojej półce. I oto jest! Tak! 

Dalej mamy Maybe someday (recenzja już na blogu) i Opactwo Northanger (tak samo). Doszły do mnie także dwie wspaniałe części Jeżycjady: Dziecko piątku, które chodzi za mną już od dłuższego czasu oraz Brulion Bebe B. Oczekuję także w najbliższym czasie Czerwonej Królowej, może załapie się w kolejnym stosiku. 

Kupione. Dom jedwabny kupiłam, uwaga, we wrześniu (w Auchanie za niecałe 10 zł), ale postanowiłam wstrzymać się z czytaniem, dopóki nie poznam kilku powieści Doyle'a. W końcu trzeba przeczytać przygody oryginalnego Sherlocka, aby móc sięgać po współczesne kontynuacje, czyż nie? Ale kiedyś sięgnę z wielką przyjemnością. 

Dalej mamy drugi tom Łabędziego śpiewu. Nie mogłam się oprzeć, zamówiłam w internecie kilka dni po skończonej lekturze (przy okazji polecam Wam księgarnię Czytam.pl - ekspresowa wysyłka, w moim przypadku do Ruchu, niska cena i idealny stan kupionych książek). Recenzja pierwszego tomu ukazała się ostatnio na blogu, możecie zajrzeć. 

Razem z dziełem McCammona zamówiłam drugą część Czasu Żniw, mojej nowej miłości, czyli Zakon mimów. Sama Czas Żniw dostałam od Anity w ramach rekompensaty za Avę, za co jej bardzo dziękuję, bo książka jest genialna i tak pięknie wygląda na półce! 

No a teraz klasyka. Panie i panowie, Marzena postanowiła sięgnąć w końcu po Sapkowskiego! Krew elfów, pierwszy tom Wiedźmina, już uśmiecha się do mnie z regału i czeka na swoją kolej. 

Na koniec powieść, która wstrząsnęła moją siostrą i która porusza temat II wojny. A konkretniej obozów koncentracyjnych. Trochę boję się tej pozycji, tego pamiętnika z Birkenau - Z otchłani Zofii Kossak-Szczuckiej. Wiecie, jak trudno było ją dostać? Zamówiłyśmy w końcu na stronie muzeum Aushwitz. 

Ojoj, t r o c h ę się rozgadałam... Patrzę z przestrachem na tę pisaninę, która wytworzyła się w zastraszająco krótkim czasie. Kończę, bo wiem, że stosiki mają być treściwe, a nie takie tasiemce, dłuższe od recenzji! A więc...

Co z tego mojego stosiku czytaliście, co chcielibyście przeczytać, co polecacie i co do Was przywitało w ostatnim czasie?

PS. Mam do Was jeszcze pytanko. Kombinowałam ostatnio nieco przy wyglądzie bloga (takie tam drobne zmiany) i zaczęłam na poważnie zastanawiać się nad zainstalowaniem Disqusa. Tylko boję się, że 1) wszystkie poprzednie komentarze mi się usuną, 2) będziecie mieć trudności z komentowaniem (nie wiem, czy Disqus Wam odpowiada), 3) jest po angielsku. Byłabym wdzięczna, gdybyście krótko powiedzieli, co sądzicie. :)) 

PS2. Zapraszam Was serdecznie na bloga tyle razy dziś wspomnianej Anity - oczywiście bloga książkowego. Ann With Books, klikamy!