30 lipca 2013

50 niecodziennych faktów o mnie

Zabawę podpatrzyłam u kilku blogerów i pomyślałam - czemu nie? Świetny pomysł! Poznacie mnie trochę, a ja się trochę pomęczę : ) Nikt mnie do niej nie nominowałam, trzeba powiedzieć, że się tak trochę wprosiłam. A co w tym złego?

Nie musicie czytać całości:
  1.  Razem z siostrą hodujemy rosiczki, roślinki mięsożerne. Trzeba przyznać, że bardzo dobrze się trzymają, choć trudno je utrzymać przy życiu.
  2.  Mam najdziwniejszego (w najlepszym tego słowa znaczeniu) pieska na świecie. Pies maskotek, obrońca, do tego nikt tak się nie wita jak on. Wesoły, że hej, a rzuca się na wszystkie psy w okolicy. 
  3. Od czasu do czasu uwielbiam obejrzeć bajkę animowaną. Z tego chyba nigdy nie wyrosnę. Ubóstwiam bajki Disneya! One zawsze kończą się szczęśliwie
  4. Teraz uwaga: nie przepadam za ogórkami, choć mizerię bardzo lubię. Coś ze mną nie tak?
  5. Mam durną wadę wymowy. Nie umiem poprawnie wypowiedzieć litery "r". Słowa horror i narrator to moje znienawidzone wyrazy. Brrr...
  6. W księgarni i w bibliotece mogłabym siedzieć długo, długo, nawet jeśli nie mam zamiaru niczego brać. Chyba jak każdy zapalony czytelnik.
  7. Jak już się w coś zaangażuję, to na maksa. Przykładem jest ten i inne moje blogi. Ale niestety szybko rezygnuję i znajduję sobie nowe zajęcia. Ile ja już miałam pasji...
  8. Robię się nie do wytrzymania, gdy muszę robić rzeczy, za którymi nie przepadam. Jestem z natury leniem. Dlatego moja siostra, która lubi jak jest porządek, ma ze mną przekichane.
  9. Mój caaały pokój jest zrobiony na zielono. Do tego drewniane meble. Ma tyle zakamarków, półek i szuflad, że nie wiadomo co gdzie leży.
  10. Mam o rok młodszą siostrę, z którą dogaduję się jak z nikim. Mamy podobne zainteresowania i zdanie na wszelakie tematy. Mogę z nią gadać bez końca.
  11. Gdybym była chłopcem miałabym na imię Mieszko albo Bolek. Mój tata jest fascynatem historii.
  12. Mam straszne łaskotki! Niektórzy (grrrr...) to wykorzystują, przez co miewam napady głupawki.
  13. Uwielbiam chodzić po górach. Świerze powietrze, piękne widoki, a potem satysfakcja, że weszło się w końcu na szczyt! 
  14. Trenuję lekkoatletykę. Biegi na krótkie dystanse, skoki w dale itp. Lubię się porządnie zmęczyć.
  15. Dosyć szybko chodzę, przez mojego tatę, za którym trzeba czasem truchtać, żeby nadążyć. 
  16. Ze sportów oprócz biegania lubię grać w siatkówkę i badmintona, ale tylko tak amatorsko, dla rozrywki. Przepadam też za grami zespołowymi.
  17. Często zmieniam ustawienie książek na półkach, co sprawia mi niemałą przyjemność. W swojej biblioteczce mam już ok. 150 książek. Albo i więcej.
  18. Poza sportem i czytaniem lubię także różnego rodzaju robótki, rysunki itd. Filcowanie, modelina, haft, farby, pastele... 
  19. W domu mam razem z siostrą z 60 pluszaków. No ale nie umiemy się z nimi rozstać.
  20. Lubię każdy przedmiot oprócz EDB, biologii i geografii. Nie lubię ich, ale i tak mam z nich piątki. Mam dosyć dobrą pamięć. Tak, tak... nie mam nic do matmy i fizyki - to chyba nie takie dziwne.
  21. Czasem lubię pisać bezsensowne i niepotrzebne nikomu... listy. Jak już mi się naprawdę nudzi spisuję co popadnie. 
  22. Nie umiem (i nie lubię) tańczyć i śpiewać. Chociaż to ostatnie - tylko w grupie. 
  23. W życiu zgubiłam już cztery telefony, w czym dwa się znalazły.
  24. Nauka języków obcych idzie mi strasznie opornie. Angielski także... Postanowiłam, że jeśli wyjadę za granicę, to nauczę się zdań - I don't understand, I dont't speak english, I'm Polish. 
  25. Niestety lubię gadać o sobie : P Wiem jak to brzmi. Ale tylko przy znajomych!
  26. Nie przepadam za zakupami. Łażenie po sklepach, przymierzanie, wybieranie... Zwariować można! 
  27. Moja siostra to straszna gaduła i najchętniej opowiedziałaby wszystkim mój życiorys. A w nocy (mamy wspólny  pokój) bierze ją na historie, przez co zasypiamy dosyć późno.
  28. Preferuję słodycze. Po owoce i warzywa sięgam dosyć rzadko. 
  29. Przez jakieś dwa lata miałam całoroczny katar i nie wiedziałam dlaczego. Teraz już wiem. Jestem uczulona na banany, a je uwielbiam! Kiedyś jadłam jednego albo dwa dziennie. 
  30. Mogę czytać wszędzie. W autobusie, w szkole - hałas mi nie przeszkadza. 
  31. Zawsze chodzę w spodniach. Spódnicę do mnie nie przemawiają. No, chyba, że lekkie, letnie sukienki.
  32. Jestem wielką fanką Nutelli! I w ogóle czekolady 
  33. Ostatnio spędzam niebezpiecznie dużo czasu przed komputerem. Kilkadziesiąt razy dziennie sprawdzam pocztę, czytam blogi, wchodzę na LC... A jeśli się uzależniam!?
  34. Zdarza mi się jeść z nudów. Dziwne, że jeszcze mieszczę się w spodniach. 
  35. Nie cierpię wszelakich owadów, komarów, ślimaków i innych małych, ohydnych stworzeń. Ble!
  36. Nie mam zielonego pojęcia, co chcę robić w przyszłości. Nic! Kompletnie żadnych pomysłów...
  37. Czasem mam ochotę cofnąć się w czasie, kiedy byłam jeszcze takim małym brzdącem. To musiały być cudowne czasy! Byłam tak słodziutka ^^
  38. Nigdy nie przeklinam. Uważam, że to... głupie. I nie myślę, że jestem przez to gorsza, wręcz przeciwnie. Jestem z siebie dumna :3
  39. Nie lubię wręcz sterylnej czystości. Lubię, gdy pomieszczenie ma charakterek. Super czyste pokoje, w których wszystko jest pochowane, kojarzą mi się ze szpitalem.
  40. Jeszcze tylko kilka... Co jeszcze, co jeszcze.
  41. Moim ulubionym kolorem jest zdecydowanie zielony. Kolor trawy, liści... I taki pomarańczowy, herbaciany, jak te róże. 
  42. Zauważyłam, że nie mam żadnych czarnych ubrań...
  43. Mam 1,65 m. wzrostu. Może niezbyt wiele, ale jestem jedną z wyższych osób w klasie.
  44. Urodziny mam 20 maja. Moja siostra dwa dni przede mną, 18 maja, a mój pies dwa dni po mnie, 22 maja. Ile uroczystości!
  45. Nie przepadam za kółkiem ekologicznym, ale boję się z niego wypisać. Pani z biologii mnie przeraża...
  46. Gdy czytam muszę mieć odpowiednią pozycję. Inaczej nie mogę. Koniecznie z oparciem. Mile widziana też poduszka :3
  47. Nie umiem robić pompek. Mój życiowy rekord to trzy.
  48. Bawi mnie każdy film młodzieżowy (szczególnie musicale). Na "High School Musical" pękałam ze śmiechu!
  49. Jestem śpiochem. Mogę leżeć w łóżku do dziesiątej czytając książkę ^^
  50. Raczej nigdy nie tknę owoców morza. Choć ich nie próbowałam, to jakoś mnie zniechęcają
Ufff... Skończyłam. Ciężko było : ) 

13 komentarzy:

  1. Gratuluję cierpliwości! 50 faktów... Co ja bym o sobie napisała? Pewnie bym pół dnia siedziała i myślała, co tu jeszcze napisać :P
    Ja też jestem fanką Nutelli i często jem z nudów (zwłaszcza podczas nauki), ale ćwiczę dużo, więc się nie przejmuję :P

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż, ja miałam problem z 7 faktami a co dopiero 50 :) Fajna zabawa i fajnie dowiedzieć się tak dużo o tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To zadanie wydaję mi sie okropnie trudne, kilka faktów pasuję też do mnie. Też bardzo nie lubię przekleństw, nie używam ich, ale w gimnazjum miałam z tym niezły kłopot na przerwach, znajomi raczej ich nie unikali. Współczuję tych telefonów zgubionych ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa... jest dosyć ciężkie ;) Ale opłacało się.
      A tam telefony! Zawsze mogę pożyczyć od siostry XD

      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Ja nigdy bym nie wymyśliła nawet 10 faktów o mnie.
    Zazdroszczę hodowli rosiczek, mi umarła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymagające roślinki. Muszą mieć ciągle światło. I wodę. Odpowiednią ziemię itd.
      Na pewno znalazłabyś 50 faktów o sobie ;)

      Usuń
  5. Gratuluje cierpliwości i tego, że potrafiłaś odnaleźć "w sobie" tyle faktów i ciekawostek. Od razu pogratuluję sobie, że miałam czas to przeczytać, ale z sympatii do Ciebie, nie mogłam pominąć tak fajnego posta! Myślę, że zacznę się zastanawiać czy nie umieścić tej gry u siebie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo... Dzięki :) Ciesze się, że mogłam powiedzieć trochę o sobie. Ciebie też zachęcam ;D
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Także uwielbiam chodzić po górach, chociaż niestety mam mało ku temu okazji, gdyż (niestety lub stety :D) mieszkam bliżej morza. W siatkówkę i badmintona mogłabym grać cały czas - moje ulubione gry. Pompek też nie umiem robić, dlatego preferuję wersję "kobiecą" - na kolanach :D. Ogólnie znalazłoby się trochę rzeczy, które nas łączą :)
    Sama chyba miałabym wielkie trudności z napisaniem 10 sensownych rzeczy, a co dopiero 50! ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam problem z napisaniem 50 faktów... Tego posta pisałam trzy dni ;D
      Fajnie, że coś nas łączy. Może też weź udział w zabawie?
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Zastanowię się nad tym, gdyż póki co mam nominacji więcej niż recenzji :)

      A propos - nominowałam Cię to bardzo fajnej zabawy pt.: "Nie niszcz książek - używaj zakładek". Szczegóły na moim blogu :)

      Usuń
  7. Też nie umiem robić pompek, Disneya wręcz kocham! W przeciwieństwie do Ciebie uwielbiam zakupy :) Livresland.blogspot.com :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię chodzić na zakupy, ale do księgarni :D
      A Disney to część dzieciństwa tylu dzieci!

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli po przeczytaniu posta napiszesz kilka słów, drogi czytelniku. Każdy komentarz wywołuje mój uśmiech, więc pisz bez obaw! ^^ Chętnie wejdę też na Wasze blogi, więc śmiało zostawiajcie linki (oczywiście byłoby świetnie, gdyby link ten znajdował się dopiero pod sensownym komentarzem. I nie zapraszajcie mnie ciągle do nowych recenzji na swoim blogu!).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...